Folwark Stara Winiarnia

Dobry hotel z dobrą restauracją. Przyzwoity poziom pokojów, chociaż drobiazgi czasem psują dobre wrażenie. Kelnerki uprzejme, a kuchnia smaczna. Dania w bardzo umiarkowanych cenach. Świetne położenie, spokój, chyba że akurat jest wesele. Jesteśmy zadowoleni i będziemy polecać.

Pobyt na jedną noc z 19 na 20 czerwca 2022 r. pokój nr 107 na pierwszym piętrze, rezerwacja bezpośrednio w hotelu. Zatrzymaliśmy się tutaj, bo stąd było niedaleko do szlaków górskich umożliwiających nam „zdobycie” szczytu Mogielicy w Beskidzie Wyspowym. Ponadto od dawna miałem to miejsce w planach, żeby je „przetestować” będąc w tych okolicach. Jeżeli chodzi o sam Folwark, aktualnie hotel, jest to dawny dwór w którym mieszkała rodzina m.in. Krasińskich. W 1955 r. utworzono w Folwarku wytwórnię win ziołowo-leczniczych. Zgodnie z dostępnymi informacjami budynek główny Folwarku (ten z kamienia) jest najstarszym zabytkiem w Mszanie Dolnej i okolicy. Budynek pochodzi z XVI w. Aktualnie jak wspomniałem w Folwarku działa bardzo klimatyczny hotel, odbywają się różne imprezy kulturalne, przyjęcia weselne, konferencje oraz degustacje win, whisky itp. Oprócz oryginalnego wyglądu z zewnątrz budynku Folwarku, ciekawie również wygląda budynek w środku – ciekawy wystrój pokoju, recepcji, korytarzy hotelowych, sali konferencyjnej, restauracji. Naprawdę to wszystko ma swój niepowtarzalny klimat i urok. Jeżeli chodzi o pokój, to jak na pokój dwuosobowy był naprawdę dość duży, w pokoju standardowe wyposażenie, brakowało nam jednak lodówki. No i łóżko, pomimo że podwójne tzw. małżeńskie bo rezerwowałem taki pokój z takim łóżkiem, miałem wrażenie że zaraz się załamie pod moją wagą, bo dziwnie w części środkowej jak leżałem było mocno obniżone ku dołowi. Łazienka z wanną i prysznicem, myślę że lepszym rozwiązaniem byłaby jednak kabina prysznicowa ze standardowym prysznicem, ponieważ w trakcie brania prysznica woda lała nam się po całej łazience. Ponadto obudowała boczna wanny ciągle nam się odczepiała, kiedy braliśmy prysznic. Były też trochę problemy z utrzymaniem temperatury lejącej się wody, bo raz zmieniała się na gorącą raz na dość zimną. W łazience były hotelowe kosmetyki, w pokoju woda mineralna „Kryniczanka”. Śniadania ok z wyborem potraw na zimno i na życzenie przyrządzanymi na ciepło (jajecznica, parówki). W restauracji była też możliwość zakupu lokalnych kraftowych piw. Na terenie Folwarku, na dziedzińcu za bramą wjazdową był też średniej wielkości darmowy parking. Po takich uchybieniach jakie wskazałem, pewnie w recenzji Folwarkowi przyznałbym trzy gwiazdki w ocenie, bo Folwark jeżeli byłby skategoryzowany to więcej jak trzy gwiazdki by nie otrzymał, natomiast za klimat miejsca, wygląd budynku, wystrój wnętrz no i uprzejmą obsługę, „daję” w swojej ocenie cztery gwiazdki. Może jeszcze tu wrócimy, tylko wtedy wybierzemy inny pokój, żeby łózko się nie zapadało no i może w łazience wtedy będzie standardowy prysznic z kabiną prysznicową.